Uh... dawno nie było mnie w blogowym świecie. W sumie nawet nie wiem, od czego zacząć. A więc Thalia wróciła! Pewnie nikt już mnie nie pamięta, przeżyję jakoś. Ponad pół roku przerwy to wcale nie tak mało, a jak zaglądam teraz na blogi, które wcześniej czytałam muszę stwierdzić, że zieje tam pustką. Wynieśliście się, czy co? Blogspot skopał wam tyłki? ;D
Muszę powiedzieć szczerze, że chyba... no cóż, stęskniłam się za tym po prostu! Może niedługo znów uda mi się tu wkręcić. O ile będę miała czas. A mam nadzieję, że trochę go wygospodaruję.
Blog jest cały czas w budowie, wszystkie zakładki z czasem uzupełnię, a szablon zmienię, jest tylko tymczasowy. Od razu mówię, że nie informuję o nowych notkach. Jeśli ktoś chce wiedzieć, kiedy coś się ukazuje, musi obserwować bloga, ale nie sądzę, bym cokolwiek tu dodawała częściej niż raz na dwa- trzy tygodnie. Nic nie obiecuję. Jakby coś, to ramka po prawo (Wasze, nie komputera ;P), tam będę zamieszczała wszystkie ważne informacje.
Blog nie jest przeznaczony na jedno konkretne opowiadanie, będą się tu pojawiać różne rzeczy począwszy od tasiemców poprzez short story, na one shotach skończywszy. Przynajmniej taki mam plan. Będą tu tylko i wyłącznie opowieści AUTORSKIE. Mam w planach małego Frerarda, ale na niego założę osobnego bloga.
Chyba wszystko, co chciałam na razie napisać.
*_______* To ja już się nie mogę doczekać tego zacnego Frerarda jak i innych opowiadań :D Wiem, że to będzie coś cudnego, magicznego i wprost przewspaniałego, dlatego też z niecierpliwością czekam na pojawienie się nowej notki :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że postanowiłaś wrócić, bo naprawdę długo nie było Cię w blogosferze i już myślałam, że tego pięknego dnia nie dożyję :D
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na nowość i pozdrawiam.