To pytanie było, jest i będzie zadawane, jednak zapewniam Was, że nie znam na nie pełnej odpowiedzi. To osóbka żyjąca w swoim własny, wyidealizowanym świecie, pełna sprzeczności, nie mogąca się zdecydować, kim tak dokładnie jest. Oczywiście są rzeczy, które można stwierdzić na pierwszy rzut oka. Jest córką, przyjaciółką, "siostrą", uczennicą, nastolatką, bloggerką.. pewnie dałoby się wymienić jeszcze wiele więcej, ale po co to robić? Poprzestańmy na tym, co już mamy.
Mieszka sobie w małej miejscowości, codziennie wykonuje prozaiczne czynności, przez co popada w rutynę. W pionie trzymają ją w sumie tylko przyjaciele i muzyka, bez której nie umiałaby egzystować. Kocha ludzi, jednak mimo to woli spędzać czas w samotności. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że jest miłą, otwartą na nowe znajomości osobą. W gruncie rzeczy tak właśnie jest, nad czym coraz częściej ubolewa. Trudno odgadnąć, kiedy jest naprawdę wesoła, a kiedy po prostu ukrywa swoje prawdziwe samopoczucie pod maską.Chyba, ze ktoś zna ją naprawdę dobrze, albo postanowi dać sobie spokój z graniem doskonale wyćwiczonej roli. Z dnia na dzień zachodzą w niej zmiany, czasami na lepsze, jednak znacznie częściej zdecydowanie na gorsze. Posiada dość trudny charakter, jednak myślę, że z czasem da się ją polubić. W brew pozorom nie gryzie, chociaż miewa skłonności do zostawiania urazów psychicznych u osób, z którymi się zadaje. Zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych.
Tym mniej więcej jest Thalia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz